W górnej części, w centrum statku, linie sił pola magnetycznego powinny wychodzić. To odpowiada polu magnetycznemu, panującemu na południowym biegunie ziemskim.
W dolnej części statku pole magnetyczne powinno wchodzić. To odpowiada polu magnetycznemu, panującemu na północnym biegunie ziemskim.
Obydwa bieguny powinny być rozdzielone na zewnątrz statku, czyli kadłub powinien być wykonany z materiału nieprzenikalnego dla pola magnetycznego, w centrum przechodząca kolumna pędnika. To istotne dla prawidłowego działania. To jakby były dwa jednobiegunowe magnesy.
Jeśli mnie pamięć nie myli, pole magnetyczne powinno wirować w lewą stronę, patrząc od dołu statku. Może przeciwnie, w każdym razie nie jest wszystko jedno, kierunek wirowania ma znaczenie. Nie ma symetrii zjawiska.
Oraz powinno być zmodulowane impulsami krótszymi niż połowa czasu obiegu elektronów po najniższej orbicie atomu.
Kadłub w żadnym wypadku nie może być wykonany z metalu, ze względu na indukowanie się prądów wirowych. Musi być dielektrykiem, jakiś materiał ceramiczny. Ceramika rozprasza ciepło, więc będzie chłodny w dotyku.
-----
Tak przedstawia się z fizykalnego punktu widzenia działanie napędu statku. Powiedziałem niemal wszystko, co może pomóc zapoczątkować eksperymenty, prócz rozwiązań konstrukcyjnych (np. dotyczących sposobu generowania tych pól, sterowania statkiem i jego stabilizacji).
Taką ciekawostką mogą być charakterystyczne kopułki na szczycie, których zadaniem jest skupianie wychodzącego pola magnetycznego, by uzyskać większą długość skuteczną tejże odmiany elektromagnesu. Ich wyobrażenie znajduje się na dachach świątyń muzułmańskich, wczesnochrześcijańskich oraz hinduistycznych. Z tym, że Hindusi wprost mówią, że niektóre ich świątynie są modelami rydwanów dawnych bogów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz