wtorek, 27 marca 2012

iPhone w cenie;)

Zastanawiała mnie absurdalna cena telefonów Apple - ok. 3,5tyś.zł. Jeszcze do tego ma ciekawą gwarancję (nie wiem czy w Polsce, nie sprawdzałem aż tak dokładnie) - jeśli coś mu się stanie, to wymieniają na nowy, nawet dwukrotnie.
Kiedy pierwszy model wchodził na rynek, był niedostępny w sprzedaży detalicznej, jedynie wraz z abonamentem operatora AT&T. Najwyraźniej producent preferuje sprzedaż poprzez operatorów. Całkiem sprawnie to idzie, na niektórych rynkach (np. w USA) ma udział powyżej 50%.
Ktoś kiedyś podliczył cenę podzespołów wchodzących w skład tego telefonu, wyszło mu jakieś 100$ (no, 500zł).

Wystarczy powiązać te fakty, skorzystać z wiedzy z zakresu marketingu (dla ludzi cena jest wyznacznikiem jakości, prestiżu) i wychodzi pewien scenariusz.
Gdyby tak skonstruować ciekawy telefon, sprzedawać go operatorom w cenie powiedzmy 1500zł/szt., a samemu wycenić na 3500zł?
Teraz przychodzi potencjalny klient do salonu z telefonami, oferują mu za 500zł + abonament na dwa lata. Liczy sobie, przez te dwa lata zapłaci za abonament 3000zł (czyli 125zł/miesiąc), do tego telefon za 500zł, razem daje 3500zł. Więc ma telefon za 3500zł, zapłaci 3500zł, ale za to ma jeszcze opłacony abonament przez dwa lata, oraz prestiż w oczach społeczeństwa związany z posiadaniem tak drogiej zabawki. Opłaca mu się, więc się decyduje.
Ale nie wie, ile operator sam zapłacił za ten telefon, że ma zysk na tej transakcji 2000zł, a producent 1000zł + zyski ze sprzedaży aplikacji.

Tak tylko sobie rozmyślam, spekuluję, nie mam pojęcia ile operatorzy płacą.

Inny producent jeśli wyprodukuje za 500zł, sprzeda za 700zł i ma 200zł zysku, hurtownik ma kolejne 200zł zysku, sprzedawca detaliczny 200zł zysku, klient kupi za 1100zł + 23% VAT, czyli typowa cena smartfona.
Tworzywa sztuczne są tanie, aluminium również (wykonuje się z niego puszki do napojów), koszt produkcji chipa elektronicznego zależy głównie od jego powierzchni (wymiarów), a nie zawartości.

środa, 21 marca 2012

Debata na temat Boga Urojonego

Wczoraj natknąłem się w Internecie na telewizyjną debatę z 2008 roku, dotyczącą ukazania się w Polsce książki Richarda Dawkinsa "Bóg Urojony".

Zaproszeni ateiści nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, za to strona kościelna rzucała niedorzecznymi sloganami, a nawet nie przeczytali książki. Oto kilka z tych twierdzeń, na które postaram się odpowiedzieć:
  • Ateiści byli największymi ludobójcami, wymordowali prawosławnych w Rosji, chińskich chrześcijan, prześladowali kościoły.
Komunistyczni ateiści mordowali także ateistów, wszystkich mordowali. A kapłanów prześladowali, bo uważali ich za kłamców i oszustów, żerujących na ludzkiej ciemnocie.
Faszyści z kolei często byli katolikami, sam papież pobłogosławił Hitlera. Chrześcijanie prześladowali i mordowali innowierców przez 2 tysiące lat.
Ekstremizm religijny stanowi ostatnio poważny problem terrorystyczny (nie tylko muzułmanie, ale też chrześcijanie). Osoba religijna mniej boi się własnej śmierci, a w zabiciu innych widzi okazję do przymilenia się bóstwu.
Ateiści unikają walki i wojny, bo nie widzą korzyści we własnej śmierci. Wystarczy porównać ilość wojen rozpętanych w ciągu ostatnich 150lat przez kraje komunistyczne, oraz kraje głęboko religijne, jak Stany Zjednoczone (tam przyznanie się do ateizmu oznacza przegraną w wyborach).
  • Moralności uczymy się w ramach wspólnoty i religii, którą wyznaje. Religia jest istotnym komponentem kultury.
Wniosek z tego taki, że naiwnych nie brakuje.
Z kolei w ateizmie jedynym sensem życia, jaki można ostatecznie odnaleźć, jest współpraca z innymi ludźmi i zostawienie czegoś od siebie dla przyszłych pokoleń. Egoizm oznacza pustkę, bezsensowne życie i śmierć, która wszystko kończy. To religie tworzą egoizm, bo zakładają, że śmierć nie oznacza końca egzystencji, więc można dogadzać sobie w nieskończoność.
  • Czy da się udowodnić bez elementu zawierzenia, że świat realnie istnieje, jest racjonalny (na gruncie rozumu) i my go adekwatnie poznajemy? Czy w naszym poznaniu nie ma istotnych elementów zafałszowujących? Czy tak naprawdę wszystko to nie jest iluzją?
Da się. Ludzkie postrzeganie jest subiektywne, jednak maszyny również mogą postrzegać świat. Kamerka w telefonie komórkowym też postrzega świat, i jakoś specjalnie się nie on różni, tylko ludzie na fotografii wydają się brzydsi i trzeba ich podretuszować w Photoshopie (najwidoczniej ludzkie oko zmiękcza portret).
  • Różnica między ateistami a wierzącymi nie jest w poglądach na Boga, ale na człowieka. Ateista nie widzi zasadniczej różnicy pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, ulegającym popędom i instynktom, traktując człowieka jako przedłożenie ewolucji, albo widzi różnicę pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem i nie jest w stanie racjonalnie jej wytłumaczyć. Dlatego ateiści na taką skalę są ludobójcami.
Ateista widzi w sobie i w innym człowieku rodzaj zwierzęcia, więc wszystkich ludzi traktuje równo.  W zwierzętach widzi istoty odczuwające emocje. Wierzący widzi w sobie boskiego wybrańca, a w innych ludziach sługi szatańskie, które należy zniszczyć dla dobra wspólnego.
Księża też ulegają popędom, szczególnie instynktowi samozachowawczemu, objawiającemu się krętactwami finansowymi.
  • Skąd ta różnica? Nie na czym polega, ale skąd? Wnioskowanie o istnieniu Boga z niezwykłości człowieka. W pewnym momencie nastąpiło zerwanie ze światem zwierzęcym, Bóg tchnął duszę. Jeśli nie ma Boga, to kto tchnął?
Różnica wzięła się z sześciowarstwowej kory nowej. Ludzki mózg posiada co najmniej jeden stopień przetwarzania informacji w mózgu więcej, w porównaniu z jakimkolwiek zwierzęciem.

wtorek, 20 marca 2012

Pierwsze Perpetuum Mobile skonstruowane!

Przynajmniej oficjalnie;)

Naukowcy z MIT niechcący skonstruowali diodę LED, która przy poborze mocy 30pW wydziela światło o mocy 69pW, czyli posiada sprawność energetyczną 230%. Postanowili zbadać, skąd się bierze nadmiar energii, okazało się, że następuje ochłodzenie konstrukcji.
Czyli wszystko w porządku, zasada zachowania energii nie została naruszona. Kto wie, może dostaną za to odkrycie nagrodę Nobla...

Szkopuł w tym, że to urządzenie jak najbardziej przeczy prawom fizyki. Otóż zgodnie z zasadami termodynamiki entropia (nieuporządkowanie) może tylko rosnąć, co wyklucza budowę urządzeń przetwarzających ciepło otoczenia na użyteczną pracę. Można to obliczyć na podstawie rachunku prawdopodobieństwa.
Ten dogmat naukowcy przytaczali przez całe dziesięciolecia, odmawiając badania jakichkolwiek urządzeń wykazujących się sprawnością ponad 100%, pomimo, że ich wynalazcy stwierdzali ochładzanie się otoczenia.

Gdyby nie upór i głupota naukowców, od dziesięcioleci wszyscy mieliby darmowy prąd w domach i pojazdy nie wymagające jakiegokolwiek paliwa.

piątek, 16 marca 2012

Apokalipsa Abrahama

Apokalipsa Abrahama to jedna z ksiąg, które nie weszły w skład Starego Testamentu. Oto kilka zdobytych cytatów:
Gdy usłyszałem głos, mówiący te słowa, rozejrzałem się szybko na wszystkie strony. Ale nie było ani ludzkiego oddechu.
I tak przeraził się duch mój, i moja dusza uciekła ze mnie. Stałem się niczem kamień i padłem na ziemię, bo nie miałem siły stać.
(Abr. 10, 1-2)

Idź, Jawielu, podnieś mi tego człowieka! Niech się uspokoi i przestanie drżeć!
(Abr. 10, 4)

Jego ciało przypominało szafir, jego oblicze chryzolit, włosy śnieg, diadem zaś na głowie tęczę.
(Abr. 11, 2)

Jak tu stoję sam i patrzę, widzę za owymi żywymi istotami wóz, mający koła ogniste, każde koło pełne wokół oczu, na kołach zaś tron, który ujrzałem, a był ogniem pokryty, a ogień płynął wokół niego; był to ogień nieopisany nawet jako zastęp ognisty.

A zdarzyło się to o zachodzie słońca, powstał dym, niczem dym z pieca [...].
(Abr. 15, 1)

Tak więc zaniósł mnie aż do granic płomieni ognistych. Potem wznieśliśmy się, jakby za sprawą wielu wiatrów, w niebo, które było nad firmamentem.
(Abr. 15, 4-5)

Widzę na wysokości, dokądśmy dotarli, potężne światło, nie do opisania, a w świetle tym ogień, w nim zaś zastępy, tak – zastępy potężnych postaci, wołających do siebie słowa, jakich nie znałem.
(Abr. 15, 6).

Wysokie miejsce, na którymśmy stali, ono to stało, to się obracało w dół, to w górę.
(Abr. 17, 3)
Otworzył się jakby luk.
(Abr. 19, 4)
Ilustracja pokazuje sposób generowania grawitacji przy pomocy siły odśrodkowej.

czwartek, 8 marca 2012

Tajemnica trzech biblijnych wersetów - ukryte imiona aniołów

W redagowaniu tekstów biblijnych przez Żydów prawdopodobnie brały udział dwie grupy. Pierwsza dążyła do usunięcia wszystkich wzmianek o kulcie wielu bogów, podczas gdy druga starała się zachować pamięć o nich poprzez ich ukrycie.
Prof. dr Alfred Lehmann przeanalizował poniższy fragment Tory:
A anioł Boży, który kroczył przed obozem Izraela, przesunął się i szedł za nimi. I Ruszył słup obłoku sprzed oblicza ich i stanął za nimi, tak iż wsunął się pomiędzy obóz Egipcjan i obóz Izraela. Z jednej strony obłok był ciemnością, z drugiej zaś strony rozświetlał noc. I nie zbliżyli się przez całą noc jedni do drugich. A Mojżesz wyciągnął rękę nad morze. Pan zaś sprowadził gwałtowny wiatr wschodni wiejący przez całą noc i cofnął morze, i zamienił w suchy ląd. Wody się rozstąpiły.
(II Mojż. 14, 19-21)
W hebrajskim oryginale były to 3 wersety, każdy po 72 litery. Jeśli zapisze się je w trzech liniach, jeden nad drugim, pierwszy z prawej do lewej, drugi z lewej do prawej, trzeci znowu z prawej do lewej, to powstaną 72 pionowe rzędy po trzy litery. Jeśli do tych trzyliterowych słów doda się zakończenia -al, -jh lub -jah, to pojawią się imiona 72 "upadłych" aniołów.

Wiek później dr Mosze Katz i dr Menachem Wiener z politechniki w Hajfie użyli komputera z programem do łamania szyfrów. Odkryli, że w jeśli w tekście hebrajskiego oryginału Pierwszej Księgi Mojżeszowej weźmie się co 26 literę, otrzyma się słowo elohim, czyli bogowie (w l. mnogiej).
Jeśli odczyta się co 50 literę, otrzyma się słowo Tora.

piątek, 2 marca 2012

Wyrok w sprawie wyproszenia Roma

Kilka dni temu zasądzono odszkodowanie za wyproszenie Roma z restauracji w Poznaniu. Rozumiem, że ich zachowanie może być nieco odmienne ze względów kulturowych, ale dlaczego nikt nie wpadł na pomysł najoczywistszego rozwiązania problemu - urządzenia Romom serii kursów, jak należy się zachowywać w polskich lokalach?
Aby wymagać od kogoś przestrzegania zasad u siebie, najpierw trzeba te zasady ustalić i poinformować o nich (np. wywiesić informację), inaczej liczenie na zgadywanie się nie powiedzie. W różnych lokalach są różne zasady dotyczące wyglądu i zachowania, do jednych nie wpuszczą bez garnituru, do innych bez dresu i ogolonej głowy.

czwartek, 1 marca 2012

Pakt Fiskalny

Próbowałem się dowiedzieć o co chodzi w ostatnio promowanym Pakcie Fiskalnym. To mają być jego założenia:
  • utrzymywanie przez państwa deficytu budżetowego poniżej trzech proc. PKB i długu publicznego poniżej 60% PKB,
  • zwiększona kontrola Brukseli nad pilnowaniem dyscypliny finansowej,
  • na kraje, które nie przestrzegają dyscypliny budżetowej mają być nakładane automatycznie kary,
  • o wysokości kar do 0,1% PKB kraju ma orzekać Trybunał Sprawiedliwości UE.
Coś mi tu nie pasuje. Nawet Polska ma obecnie zadłużenie dochodzące do 55% PKB, więc przy deficycie 3% może przekroczyć próg w ciągu dwóch lat. I jak utrzymać zadłużenie poniżej pewnego poziomu, skoro państwo MUSI się dalej zadłużać, bo to jest elementem kreacji pieniądza? Nawet jak nie będzie się zadłużać, to dojdą odsetki.
Efekt jest łatwo przewidywalny, to Bruksela będzie decydować o budżetach państw, a Unia Europejska zyska kolejne źródło finansowania.