W Biblii są liczne przykłady manipulacji nastojami społecznymi. Choćby wyjście z Egiptu - Egipcjanie sami oddali całe swoje złoto i kosztowności, a jak się ocknęli to zaczęli ścigać. Albo całe armie, znacznie liczniejsze, wpadały w panikę, porzucały swoją broń i uciekały.
To również nie jest cud, lecz technika. Mniej więcej wygląda tak - umysł zapisuje informacje w polu kwantowym przy pomocy wzorów interferencyjnych fal. Dysponując odbiornikiem tego rodzaju fal, można zarejestrować sygnatury (widma) towarzyszące różnym myślom i stanom emocjonalnym.
Dysponując nadajnikiem tego typu fal, można wysyłać te informacje. A mózgi poszczególnych ludzi mają tendencję do synchronizacji między sobą. Widać to w przykładach z zakresu psychologii tłumu - grupa przypadkowych ludzi może doznać jednoczesnego uczucia euforii lub strachu, postępować jak jeden organizm. I właśnie tego typu nadajnik może posłużyć do przekazywania idei lub wprawiania poszczególnych ludzi lub całych grup w różne stany emocjonalne.
Trochę okólnikowo to opisałem, bo może lepiej, by nie powstały takie urządzenia. Ale warto wiedzieć, co w trawie piszczy.
---dodane---
Czujnik myśli to po prostu szklana ampułka wypełniona rtęcią i solą, z wypompowanym powietrzem. Natomiast eksperymenty z czujnikiem w postaci ampułki wypełnionej 0,9% roztworem soli w wodzie destylowanej, umieszczonej w wiązce promieniowania elektromagnetycznego, analizowanego przez spektrometr, były prowadzone przez dr-a Jana Pająka i Wernera Kroppa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz