czwartek, 31 marca 2011

Pedofilia

Ostatnio czytałem artykuł, według którego pedofilia jest preferencją seksualną, a tej nie da się zmienić, tak jak w przypadku homoseksualizmu.

Sam już nie wiem, czy seksuolodzy cierpią na zaburzenie toku myślenia, czy to wynik wiary w autorytety. Trudno, znowu muszę trochę pchnąć do przodu aktualny stan wiedzy:)

Homoseksualizm jest preferencją seksualną, natomiast pedofilia chorobą. Już tłumaczę dlaczego, gdzie tkwi różnica.

Otóż dziecko, traktowane jako obiekt seksualny, różni się psychiką i wyglądem od dorosłego.
Co do psychiki, to chęć zniewolenia kogoś słabszego ewidentnie jest zaburzeniem umysłowym, gdzieś z pogranicza psychopatii, nie zaś preferencją.
Co do wyglądu, pozornie wydaje się, że to kwestia gustu, czy preferuje się osoby tej samej płci, odmiennej płci, czy dzieci. Wygląda na preferencję.

Zastanówmy się teraz, skąd biorą się preferencje.
Jeśli to by była tylko kwestia wyglądu (mężczyźni, kobiety i dzieci przecież inaczej wyglądają), to coś tu by się nie zgadzało. Bo mi się wydaje, że chyba osoby niewidome też mają potrzeby i preferencje seksualne, choć nie widzą partnera. Musi tu działać coś innego.
Prawdopodobnie feromony. Mózg reaguje na feromony osoby przeciwnej płci (w przypadku homoseksualizmu tej samej płci), w okresie dorastania to odczucie jest kojarzone z obrazem. Bodźce splatają się, później mózg w ten sam sposób reaguje na feromony i na obraz potencjalnego partnera seksualnego. Jak w słynnym doświadczeniu z pieskami Pawłowa, śliniącymi się w reakcji na bodziec towarzyszący wcześniej podaniu jedzeniu.
Natomiast dzieci nie reagują na wizerunek innego dziecka lub osoby dorosłej, dla nich seksualność jest czymś śmiesznym lub wręcz obrzydliwym. Dorosłym wydaje się czymś przyjemnym, gdyż została skojarzona z przyjemnym wzorcem. Są osoby nie kojarzące przyjemnie, co wynika z różnych traumatycznych doświadczeń życiowych.
Oczywiście to uproszczony obraz sytuacji, istnieją choćby pociągające cechy osobowości przeciwnej płci, np. kobiety potrzebują poczucia oparcia i zaufania w mężczyźnie, więc wolą głupiego prymitywa od inteligentnego tchórza, choć najlepiej jakby był zarówno inteligentny jak i odważny.

Czyli orientacja seksualna to wynik reakcji mózgu na feromony odmiennej lub tej samej płci, to wiąże się z budową mózgu, a ta z kolei wynika z posiadanej mieszanki genów. W dużym uproszczeniu oczywiście.

Natomiast dziecko może być chłopcem lub dziewczynką, lecz feromonami nie może zbytnio różnić się od dorosłego. Więc pociąg do dziecka to nie kwestia fizjologii, lecz psychiki. Co za tym idzie, pedofilia jest schorzeniem psychicznym, nie preferencją seksualną.

Gdyby to była preferencja ze względów wizualnych, można by było łatwo wyleczyć pedofila, po prostu zawiązując mu oczy. Homoseksualisty w ten sposób się nie odmieni, gdyż jego mózg reaguje na feromony osób tej samej płci. Mózg pedofila też reaguje na feromony, ale dzieci nie różnią się nimi od dorosłych (o ile w ogóle już wydzielają jakieś feromony).
Więc pedofil reaguje jeszcze na coś, prawdopodobnie na bezradność ofiar. Ma pociąg seksualny, ale nie ma odwagi adorować prawdziwą kobietę, a kobiety instynktownie to wyczuwają i ich odtrącają. Nawet najpiękniejsza i najmądrzejsza kobieta ma jakieś swoje kompleksy, nie potrzebuje jeszcze cudzych.

Zdarzają się przypadki pedofilów homoseksualnych. Lecz nie należy mylić pedofilii z homoseksualizmem, to zupełnie oddzielne zagadnienia.

1 komentarz:

Izabella Nowotka pisze...

Ciekawie opisane. Czekam na jeszcze więcej.