Teoria inteligencji jako przewidywania opartego na analogiach z modelem świata tworzonego w pamięci autoasocjacyjnej, czyli operującej na skojarzeniach wzorca z jego zapisem (wkrótce rozwinę ten wątek), może pomóc rozwiązać zagadkę inteligentnego Wszechświata.
Otóż materia jest cyklicznie generowana z próżni, czyli pola kwantowego, jest zaburzeniem równowagi dwóch typów cząsteczek magnetycznych. Ta koncepcja ma pewien mankament, gdyż musi przewidywać istnienie jakiejś formy inteligencji nadzorującej Wszechświat, a to pozornie oznacza istnienie Boga (koncepcje dra Jana Pająka i dra Giennadija Szypowa), z czym naukowcy nie mogą się zgodzić z zasady. Ale czy na pewno Boga?
Inteligencja potrzebuje pamięci autoasocjacyjnej, zapisującej sekwencje zdarzeń w postaci hierarchicznych, niezmiennych reprezentacji, względnych relacji. Okazuje się, że Wszechświat posiada coś takiego, co pełni funkcję analogiczną do kory nowej w mózgu.
Po "tamtej stronie", w polu kwantowym, istnieje pewien poziom/wymiar/warstwa, w którym nie ma czasu w formie liniowej, przyczynowo-skutkowej. Tam wszystkie zdarzenia dzieją się jednocześnie. A to oznacza istnienie zamrożonych chwil, pamięci zdarzeń, obrazów, dźwięków.
Inteligencja potrzebuje również algorytmu, który na podstawie zapisu przeszłości tworzy teraźniejszość i przewiduje przeszłość. I tu tkwi zasadnicza różnica pomiędzy umysłem a Wszechświatem, ponieważ ten algorytm robi prostą i przewidywalną rzecz, czyli kreuje przyszłość po najmniejszej linii oporu. Można to zaobserwować w dowolnym miejscu Wszechświata i zostało wielokrotnie udowodnione. Otóż materia dąży do jednego - minimalizacji energii. Kulistość gwiazd, planet i spadającej kropli wody to właśnie ten efekt, gdyż kula to bryła o najmniejszej powierzchni, więc i energii powierzchniowej. Układ atomów w krysztale oraz w płatkach śniegu to również ten efekt.
Wszechświat sam w sobie zawiera jakby zalążek, potencjał inteligencji, lecz jeszcze nie jest inteligentny. Kamień, planeta i gwiazda nie są inteligentne.
Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest życie. To właśnie poprzez życie może się przejawiać inteligencja. Ona tkwi w każdej żywej istocie, lecz nie ma jednego centralnego miejsca we Wszechświecie, z którego jakaś nadrzędna inteligencja (Bóg w sensie nadprzyrodzonym) może pociągać za sznurki.
Tak samo jak tworzy się zapis zdarzeń, zapisywane są niejako przy okazji myśli i uczucia żywych istot. One już zostają po wieczność, zamrożone w przeszłości. Być może kiedyś uda się zbudować urządzenie, umożliwiające odczyt tych informacji. Albo inne, odtwarzające całego żywego człowieka wraz z pamięcią na podstawie jego próbki DNA.
Ten zapis jest schowany za barierą w podświadomości, umysł może uzyskać do niego dostęp w stanie ekstazy lub śmierci klinicznej. Takie doznanie mistycy uważali za "doświadczenie Boga", gdyż daje chwilowy dostęp do wszechwiedzy, do całości zapisanych informacji, których szczegóły ulegają zapomnieniu po odzyskaniu świadomości. A dawniej ludzie nie wiedzieli, czym jest inteligencja, myśl oraz świadomość, uważali je za nadprzyrodzone.
Definicje:
- Inteligencja - przewidywanie oparte na pamięci.
- Myśl - łańcuch wspomnień (lub przewidywań).
- Świadomość - powstawanie wspomnień w pamięci deklaratywnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz