niedziela, 15 stycznia 2012

Sekret Kodu Mojżesza

Imię biblijnego Jahwe oznacza "jestem tym, który jest" (przecinek wstawiony został celowo, o czym poniżej). Nie zastanawiałem się zbytnio nad nim, zauważyłem tylko, że jest charakterystyczne dla osoby znajdującej się w stanie poszerzonej świadomości.

Jednak ktoś inny się zastanawiał. Wyjaśnienie jest zawarte w książce Jamesa F. Twymana "Sekret Kodu Mojżesza" oraz w filmie nakręconym na jej podstawie. To kontynuacja słynnej książki "Sekret".

Oto znaczenia słowa Bóg (ang. God), czyli trzy klucze do doświadczania siebie jako wcielenia Boga i wyzbycia się iluzji, że wszystko jest oddzielne:
  1. G - Giving (dawanie)
  2. O - Opening (doświadczanie)
  3. D - Desting (odczuwanie)
Dawanie i otrzymywanie dla umysłu są jednym. Dając innym, dajemy sobie, otrzymujemy. Jednak warunkiem otrzymywania jest poddanie, pokora.

To wynik działania części limbicznej mózgu, która jest pozbawiona orientacji w czasie i wobec obiektu - nie odróżnia siebie i innych, nie posiada przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, znajduje się w bezczasowym stanie pozbawionym obiektów.
Czyli po prostu podczas dawania i otrzymywania działają te same mechanizmy odczuwania nagrody, polepsza się samopoczucie. A jednocześnie zanika granica ze światem zewnętrznym, człowiek staje się jego częścią. Zostaje osiągnięty stan iluminacji.

Podano pięć zasad:
  1. Prawo manifestacji duchowej (ego zubaża)
  2. Prawo dawania i otrzymywania (esencją duszy jest wieczna i odradzająca się miłość)
  3. Prawo służby
  4. Prawo otrzymywania miłości
  5. Imię Boga
Powracając do znaczenia imienia Jahwe, już wyjaśniam, po co ten przecinek. To właśnie ów przecinek jest zaginionym sekretem kodu Mojżesza. Dzieli na dwie części:
  1. "Jestem tym" - człowiek jest tym, co doświadcza, odczuwa, każdym napotkanym człowiekiem oraz rzeczą, jednością.
  2. "Który jest" - po prostu jest, efekt bezczasowości, charakterystyczny dla iluminacji, chwila obecna.
W książce jest pewien błąd, charakterystyczny dla mistyków, czyli doświadczenie jedności ze światem i związany z tym stan spokoju umysłu brane są za jedność z Bogiem. Niezrozumienie zjawiska, wynikające z archaicznego religijnego światopoglądu. Co wcale nie oznacza, że odczucia nie są jak najbardziej realne.

Jednak zrozumiałem to, co nie dawało mi spokoju - w "Koranie" Allah (hebr. Elohim) twierdzili (w l.mn.), że są Słońcem i Księżycem, obłokami sprowadzającymi deszcz, wiatrem pchającym okręty, oceanem itd. Można to było rozumieć jako przenikającego wszystko ducha, ale jest też drugie wyjaśnienie - to były istoty z krwi i kości, znajdujące się w stanie szerokiej percepcji, jedności z Wszechświatem.

Brak komentarzy: