piątek, 25 lutego 2011

Odmienne stany świadomości

W książce J. Douglasa Kenyona: "Zakazana Nauka; Jakich kontrowersyjnych odkryć nie uznaje ortodoksyjna nauka" (Forbidden Science; From Ancient Technologies to Free Energy, 2008) znalazłem ciekawy rozdział (nr 9) autorstwa Patricka Marsoleka pt.: "Odmienne stany świadomości. Najnowsze badania rzucają nowe światło na wewnętrzne obszary ludzkiej świadomości". Może zacytuję kilka fragmentów:
'Doktor Les Fehmi, psycholog i badacz neurofeedbacku z Princeton, interesuje się również wartością subiektywnego doświadczenia i tym, co wiemy o fizycznych mechanizmach działających w mózgu. Głosi zalety stanu otwartego skupienia, na jaki wskazują synchroniczne częstotliwości fal alfa w mózgu. Po raz pierwszy sam doświadczył tych częstotliwości fal alfa po próbie zakończonej niepowodzeniem. "W chwili rezygnacji doznałem potężnego rozczarowania. Na szczęście poddałem się, kiedy wciąż jeszcze byłem podłączony do EEG i przyjmowałem feedback. Ze zdumieniem zauważyłem, że w tym momencie fal alfa było pięciokrotnie więcej niż przed momentem kapitulacji". Kiedy nauczył się osiągać stan otwartego skupienia i wytwarzać fale alfa, poczuł się "bardziej otwarty, lżejszy, swobodniejszy, bardziej energiczny i spontaniczny. W ślad za tym poszła szersza perspektywa, która pozwoliła mi doświadczać pełniejszego i subtelniejszego zrozumienia. Z czasem poczułem się bliżej związany z przeżyciami sensorycznymi, bardziej intuicyjny..."
Fermi zauważył, że wyobrażanie sobie przestrzeni jest jednym ze sposobów zmuszenia mózgu do przejścia w stan otwartego skupienia. Stan ten jest odbierany jako "ogromna trójwymiarowa przestrzeń, nicość, nieobecność, cisza i bezczasowość. Nie tylko zakres naszej uwagi jest poszerzany, ale też doświadczamy głębiej. Tak więc podłoże naszego przeżycia jest urealnione, odbierane jako wyraźne poczucie obecności, skupiona i ujednolicona świadomość, tożsamość z ogromną, bezcechową  świadomością, w której unoszą się wszystkie obiekty, podobnie jak ja sam".
[...]
Fehmi jest przekonany, że sposób, w jaki zwracamy na coś uwagę, jest istotny. Ktoś, kto pozostaje zawsze w stanie wąskiego skupienia, zacznie doświadczać stresu, bez względu na to, na co kieruje uwagę. Fehmi był nieustannie w stanie wąskiego skupienia i to dlatego przełom był tak dla niego doniosły. W końcu poddał się i wszedł w stan otwartego skupienia. Rozważania nad chronicznie wąskim stanem skupienia naszego społeczeństwa mogą nam pomóc wyjaśnić zarówno powszechność używania narkotyków, jak i fascynację medytacją oraz ekstatycznymi stanami duchowymi. Takie metody pomagają nam złagodzić napięcie wynikające z chronicznie wąskiego stanu skupienia w naszym transie konsesnusowym.
Ulga, jaką przynosi zmiana zachodząca w naszej uwadze i świadomości, nie sprowadza się wyłącznie do dobrego samopoczucia. Dowiedziono już, że otwarte skupienie Fehmiego, stany hipnotyczne i inne ekstatyczne stany prowadzą do ustąpienia wielu symptomów związanych ze stresem, chronicznego bólu, bezsenności, a nawet chorób oczu i skóry. Ludzie, którzy pozostawali w najwęższym stanie skupienia, mogą doświadczyć najsilniejszych zmian. Po nabraniu odpowiedniej wprawy u większości ludzi może nastąpić trwała poprawa.
'
A jednak miałem rację, że raeliańska koncepcja nieskończoności małej i dużej (a więc wyobrażenie nieskończonej przestrzeni) niekoniecznie jest dokładnym wizerunkiem struktury wszechświata, lecz jej główna rola polega na odmianie dotychczas barbarzyńskiej ludzkiej świadomości.

Brak komentarzy: