sobota, 20 marca 2010

Dystrykt 9

Wczoraj obejrzałem ten film na DVD.

To ciekawy przykład ukazujący potencjał tkwiący w geniokracji. Te kosmiczne krewetki najwyraźniej są kompletnie tępe, lecz dzięki swoim przywódcom stworzyły zaawansowaną technicznie cywilizację, która opanowała podróżne międzygwiezdne.



Z jakiś powodów podróżnikom skończyło się paliwo oraz zapasy żywności, więc zmuszeni byli przybyć na Ziemię.
Ludzie nie rozumieją ich ustroju, traktują jak przybłędy. Za bardzo różni się od ludzkiego, w którym każdy się wywyższa i poniewiera innymi. To może okazać się błędem.

Brak komentarzy: