Naszła mnie makabryczna myśl.
Otóż wyjaśnienie zjawiska spontanicznego samospalenia mogłoby doprowadzić do konstrukcji broni, widywanej dotychczas jedynie w kiepskich filmach fantastyczno-naukowych. Takiej, której wiązka po trafieniu spowodowałaby zamianę człowieka w proch.
Dotychczas pomysły budowy broni wykorzystujących wiązki energii wymagały zasilania ze źródeł o wysokich mocach, więc w kieszonkowym egzemplarzu po prostu nie byłoby wystarczająco dużo miejsca na bateryjki. Jednak gdyby wiązka odpowiednio zmodulowanych pól elektromagnetycznych o częstotliwościach mikrofalowych miała za zadanie jedynie zainicjowanie reakcji chemicznych w komórkach, wystarczyłyby znacznie niższe moce zasilania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz