piątek, 4 listopada 2011

Broń w kosmosie, czyli kolejne głupoty amerykańskiego rządu

Jednak miałem rację odnośnie systemu edukacji. W USA jest to pomyślane w ten sposób, żeby wyłapywać osoby wyróżniające się, a reszta jest równana. Natomiast w Polsce nie ma po co wyłapywać, gdyż i tak nie mają perspektyw (jaki jest budżet na badania naukowe?).

Ostatnio widziałem program telewizyjny, opowiadający o idiotycznych jak zwykle planach rządu amerykańskiego, tym razem dotyczących umieszczania broni w kosmosie. Żaden kraj na świecie nie chce tego, jedynie USA się wychylają, rzekomo w imię bezpieczeństwa narodowego. Broń taka jest o tyle wredna, że zniszczenie satelity powoduje powstanie chmary odpadków, które uniemożliwiają dalszą eksploatację danej orbity.

Z tym bezpieczeństwem narodowym to wiadomo o co chodzi, aż dziw bierze, że ludzie dają się tak okłamywać (najwyraźniej są ogłupieni przez szkoły, jak sięgam pamięcią, to w podstawówce wszyscy byli najbystrzejsi). Otóż Stany Zjednoczone posiadają broń nuklearną, a to oznacza, że nikt nigdy nie odważy się wypowiedzieć im wojny. Więc im armia w zasadzie nie jest potrzebna, a już na pewno nie do obrony. Za to atakować mogą do woli, o ile przeciwnik sam nie dysponuje bronią nuklearną.
Rodziny polityków amerykańskich mają udziały w firmach zbrojeniowych i naftowych, więc wiadomo o co chodzi w tym nakręcaniu wyścigu zbrojeń.

Z tym rzekomym zagrożeniem Ameryki to dziwna sprawa. Wszyscy się na nich uwzięli, nie na Kanadę, nie na Meksyk, nie na Amerykę Południową, nie na Afrykę (wymienione tereny są niemal bezludne i posiadają bogactwa naturalne). Co oni takiego widzą w tej Ameryce?

1 komentarz:

Ezoteryk pisze...

Może ta broń w kosmosie to na powitanie UFO ? :-) Amerykanie zawsze najpierw strzelają , dopiero potem zadają pytania ( a przynajmniej zaczynają trochę myśleć ).