wtorek, 22 grudnia 2009

Nocni goście

Przeszukiwałem dalej Koran w poszukiwaniu informacji dotyczących praw kobiet i zasad prowadzenia wojny. A tu nagle natknąłem się na coś takiego:
"I On jest tym, który bierze dusze wasze w nocy i wie, co czynicie za dnia, a potem budzi was na nowo, aby mógł wypełnić się wyznaczony termin. Wtedy do Niego powracacie. Wtedy On wam powie o tym, co zwykliście byli czynić.
On jest Najwyższy nad swymi sługami i On zsyła strażników, aby was strzegli aż do czasu, kiedy do kogoś z was nadejdzie śmierć, duszę waszą zabiorą nasi Posłańcy, a oni nie zawiodą.
Wtedy powracają do Allacha, ich prawdziwego Pana. Zaprawdę, do Niego należy sąd. A On jest najszybszym Rachmistrzem.
"
(rozdz.6, cz.7, wersety 61,62,63)

Pozostawiam to bez komentarza. Kto ma zrozumieć, ten zrozumie, a reszta niekoniecznie musi.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ten werset można interpretować na różne sposoby. Dr Pająk stwierdziłby, ze przewrotny i przebrzydły ufok allah i jego współbracia porywają co noc znaczną część populacji ludzkiej a co niektórych gwałcą jak opisuje w którymś tam swoim tomie....

Rafał M. pisze...

A może robią kopię zapasową świadomości i DNA, by po kolejnym kataklizmie ("Dniu Sądu") przywrócić do życia w "Raju" tych, którzy cechują się wysokim poziomem etyki. Ta nowa ludzkość przejmie pałeczkę cywilizacji po swoich Stwórcach.
Pająk nie wie, że mają ciekawy ustrój społeczny - ci, którzy zasłużyli się za życia swoją postawą otrzymują dar nieśmiertelności i tworzą rodzaj elity, rządu. Allah/Jahve jest przewodniczącym owej Rady Nieśmiertelnych.
Pomimo potęgi i osiągnięć ich cywilizacja nie może istnieć wiecznie, powyżej pewnego poziomu dalsze życie zamienia się w bezcelową wegetację. Można żyć tysiąc lat, dziesięć tysięcy, ale wcześniej czy później ma się tego dosyć.

Ich ukrywanie się jest elegancko wyjaśnione w Koranie: Allach może wymusić swoją wolę na ludziach, lecz wtedy odróżnienie dobrych i złych byłoby mocno utrudnione. Dlatego nie może być jednoznacznych dowodów, kto ma być etyczny, ten będzie, a komu się nie chce, ten nie musi, będzie miał za swoje.

Piszę to co wiem, ale nie wiem wszystkiego.