Aktualny system polityczny jest tak pomyślany, by preferować interesy organizacji (partii politycznych). Ten przekręt polega na tym, że niezależnie od kandydata, na którego oddaje się głos, w rzeczywistości popiera się daną partię polityczną. Do parlamentu może dostać się nawet kandydat, na którego nikt nie odda głosu. A tak w ogóle to nikt nie wie, na kogo właściwie głosować.
Załóżmy, że w danym ustroju ma istnieć parlament, który reprezentuje obywateli. Nic prostszego - należałoby zlikwidować wybory i wprowadzić na ich miejsce losowanie wśród mieszkańców. Wtedy statystycznie będą reprezentować zdanie całego społeczeństwa. Mówi o tym rachunek prawdopodobieństwa.
Z pewnością reprezentacja będzie pełniejsza niż przy głosowaniu, gdyż do wyborów startują ludzie, których ambicje przekraczają kompetencje intelektualne. Reszta woli raczej realizować się w innych dziedzinach.
-----
W ważnych kwestiach można zastosować demokracje bezpośrednią, w której prawo głosu mają wszyscy obywatele. Technika bez problemu to umożliwia, bez konieczności organizowania referendum.
-----
Parlament wyłoniony na drodze losowania przydatny jest również w ustrojach geniokratycznych. Mógłby tworzyć projekty niektórych ustaw i mieć prawo weta wobec dekretów rządu. Dekrety miałyby termin, w którym zyskują umocowanie parlamentu. W przypadku odrzucenia rząd musiałby przekonać parlamentarzystów, wyjaśnić im powody swojej decyzji i jej możliwe skutki.
Dzięki temu rząd mógłby poznać zdanie swoich obywateli i ich sposób zapatrywania się na poszczególne zagadnienia, co zapobiegałoby utracie kontaktu z rzeczywistością przez zasiadających w nim geniuszy. Byłby bliżej ludzi i ich problemów.
6 komentarzy:
Ja nie rozuymiem zamiast zapodać jak zbudowac ten statek kosmiczny to teraz czytam ze jakichś 6 facetów przez 520 dni będzie się męczyło bez słońca, neta, sexu itd. dajac się zamknąc w beczce symulującej lot statku na marsa....
A i tak nigdzie nie dolecą...
A może by coś o powodzi skoro mamy powódź. Albo o jej następstwach. Ziemia na terenach powodzi jest jak skażona...
Rzeczywiście, trochę ostatnio blog zaniedbany. Ale cały szereg zapomnianych urządzeń i odkryć jeszcze czeka na opisanie.
Próbowałem przekabacić pewną młodą fizyczkę, ale dostała ataku psychozy.
Ludzie ciężko znoszą kontakt z nieznanymi sobie urządzeniami, od stuleci to się nie zmieniło.
Młode fizyczki uksztaltowane przez okreslony latami nauki system tresury to twardy orzech do zgryzienia. Może metoda ponizej pasa - tj jakiś np nietypowy kwiat (byle nie kaktus) - którego isnienie np potwiedzałoby braki w teorii ewolucji(a więc przekonanie podstepne) choc możzadania „Zakup nowego średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Wielogórze” byc to niełatwe. Ale wtedy przynajmniej wewnetrzny sukces zwycięstwa.
CZemu w skelpie nie ma nowych urządzeń np odstraszaćz na komary - to przeceiż hit sezonu deszczowego, przydatny na terenach powodziowych, i w obecnych warunkach ekstremalnej plagi ?
To jest niewstrzelenie sie w potrzeby klientów
Z jednej strony unika się produktów niepewnych, tj. o niesprawdzonej skuteczności.
Z drugiej, trudno w Polsce znaleźć dystrybutora lub producenta, a ci co są nie za bardzo są zainteresowani sprzedażą.
Prześlij komentarz