"W blasku światła pojawił się nagle niebiański wóz Indry. Przepędził ciemność i rozświetlił chmury. Napełnił strony świata rykiem podobnym do grzmotu. Był to cudowny niebiański wóz, od patrzenia aż bolały oczy. W tym podobnym Słońcu niebiańskim pojeździe Ardżuna uniósł się w górę. Kiedy zbliżył się do rejonów niedostępnych oczom śmiertelników, zobaczył inne niebiańskie pojazdy w liczbie wielu setek. Tam na górze nie świeci ani Słonce, ani Księżyc, nie lśni blaskiem nawet ogień. Widziane z Ziemi gwiazdy, które wyglądają jak odległe lampy, to w rzeczywistości wielkie ciała niebieskie."
Już tysiące lat temu ludzie wiedzieli, że w kosmosie panują ciemności, nie zapłonie w nim ogień (próżnia) oraz że gwiazdy są wielkimi obiektami. Europejczycy nie wiedzieli tego jeszcze trzy wieki temu.
Wspominam, gdyż wyjątkowo wiele osób nie wie, że takie opisy w ogóle występują w starożytnej literaturze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz