Rzadko na blogu zajmuję się opisywaniem konkretnych produktów, po prostu aby nie powielać informacji z sieci, gdzie jest jej mnóstwo. Z drugiej strony czasem napisanie czegoś sensownego może potrwać, stąd przerwy.
Tym razem wyjątek od reguły.
Otóż niektórzy producenci drukarek zauważyli problem używania tanich zamienników tuszy i związany z tym spadek sprzedaży. Dlatego powstały tanie w utrzymaniu drukarki, przeznaczone do sprzedaży na rynki Europy Środkowo-Wschodniej i Dalekiego Wschodu.
W przypadku HP są to urządzenia wielofunkcyjne serii Ink Advantage: modele Deskjet Ink Advantage 2060 (CQ750A), Deskjet Ink Advantage (CV035A), oraz Photosmart Ink Advantage (CQ796A), gdzie jeden oryginalny wkład atramentowy to cena ok. 37zł. Koszt wydruku jest niższy niż w przypadku drukarek laserowych.
Z kolei Epson posunął się jeszcze dalej, wyposażając swoje modele w napełniane pojemniczki. Są to aktualnie modele L100, L200 i L800, ostatnia przeznaczona głównie do fotografii. Jedna buteleczka zawierająca 70ml tuszu kosztuje 28 zł, jednak producent zabezpieczył się przed używaniem zamienników - po dolaniu trzeba w sterowniku podać kod z pojemniczka (drukarki nie działają pod innymi systemami operacyjnymi niż Windows).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz