poniedziałek, 25 czerwca 2018

Kamuflaż NTP

Za to w spodkach jest kamuflaż typu NTP. To skrót od "nie twój problem" (tak się nazywa owo urządzenie).

Mózg ma taką zasadę działania, że tworzy sobie modele rzeczywistości i porównuje napływające bodźce z tymi modelami, po korekcji w sześciowarstwowej korze nowej przekazuje wynik do świadomości.
Tak naprawdę obraz pochodzący z oka jest odwrócony do góry nogami, pognieciony, drga i ma wielką dziurę w środku. Tego nie widać właśnie z powodu korekcji. Ten przykład pokazuje, jak silną rolę odgrywają zapisane w pamięci modele rzeczywistości. Człowiek nie dostrzega rzeczywistości taką jaka jest, tylko swoje wyobrażenie.

Ta korekcja też czasem zawodzi niezależnie od modelu. Można nie dostrzegać rzeczy istniejących, lub dostrzegać nieistniejące, na przykład schizofrenicy mogą widzieć osoby których nie ma i nikt inny poza nimi nie widzi, mogą z nimi rozmawiać, to dla nich całkowicie realne przeżycie. A tak naprawdę tylko w ich mózgu, bo mózg coś tam dodał na jakimś etapie korekcji.

Taki ufoludek może sobie wylądować na trawniku i jak włączy urządzenie to nikt go nie zauważy, bo mózgi przechodzących ludzi nie mogą zinterpretować co widzą i przed świadomością udają że nie widzą.
Tylko niektórym z zaburzeniami korekcji (np. wskutek schizofrenii, upojenia alkoholowego, narkotyków, stres) może się wydawać że coś widzą. Później na miejscu lądowania znajdą kręgi trawy wypalonej pędnikami magnetycznymi statku. Ale przybyli na miejsce naukowcy stwierdzą, że to nie ich problem, że zapewne jeże podczas rui biegały sobie w kółko i nóżkami wydeptały ślady.

Nazwa NTP pochodzi z którejś z części powieści "Autostopem przez galaktykę".

1 komentarz:

jr pisze...

skoro wiemy z grubsza jak działa mózg, dlaczego nie poddać weryfikacji większości obrazów tworzonych w naszych głowach? dlaczego np. słońce i księżyc miałyby być gwiazdą i planetą? może to po prostu obrazy tworzone w naszych umysłach? słyszałem opinię, ze słońce jest renderowanym obrazem i każdy ma je dla siebie niemal na wyłączność. Gdyby tak było - rodzi się pytanie o autorów tych projekcji.