Wiara w teorię ewolucji to nie tylko akademicki spór dotyczący historii Ziemi, to ma poważny, wręcz decydujący wpływ na obecną organizację społeczeństwa, obowiązujące prawa i system gospodarczy.
Wprost z ewolucyjnej walki o byt wzięto ideę konkurencji między firmami, co wywołuje totalne zniszczenia. Powinny być zmagania idei, produktów, ale to wcale nie oznacza, że firmy mają ze sobą konkurować. Wystarczyłoby np. by była jedna fabryka, ale kilka biur projektowych zlecających w niej produkcję, w takim systemie nie byłoby przegranych ludzi, a jednocześnie zwycięzcy zostaliby nagrodzeni.
Inną pochodną teorii ewolucji jest wyniszczanie ludzi najbiedniejszych. To nie ma sensu, rywalizacja o ograniczone zasoby w przyrodzie zapobiega głównie nadmiernemu wzrostowi populacji, ale ludzie wynaleźli antykoncepcję i mogą świadomie ograniczać przyrost, co oznaczałoby nadmiar zasobów, a więc spokojne, bezstresowe życie dla każdego.
Zakładając, że ewolucja nie miała miejsca, oznacza to, że człowiek jest tworem skończonym, doskonałym, rodzajem dzieła sztuki. A tym samym ma już fabrycznie wbudowane wszystko co niezbędne do życia i szczęścia, wystarczy tylko to wyzwolić.
No i da się wyzwolić bardzo prosto, poprzez zaakceptowanie siebie samego. Miłość do siebie daje w efekcie miłość do innych ludzi, bo człowiek nie postrzega innych ludzi bezpośrednio, lecz za pośrednictwem modelu który nosi sobie, a przecież siebie pokochał, włączając wyobrażenie innych ludzi które ma w sobie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz