Wielu ludzi nadal nie rozumie o co tu chodzi. Odległość nie ma znaczenia. Może 25 tysięcy lat temu jeszcze miała, kiedy podróż na Ziemię trwała 2 miesiące.
Ludzie wszystko robią na opak. Podobnie ze statkami kosmicznymi.
Nie powinno się robić coraz szybszych, tylko coraz wolniejsze, kiedy prędkość statku osiągnęłaby zero, mógłby natychmiast pokonywać dowolną odległość we Wszechświecie.
To nie statek kosmiczny się przesuwa, ale przestrzeń wokół statku. Przestrzeń nie ma żadnej bezwładności i masy, a co za tym idzie nie ma ograniczenia szybkości światła.
O to mniej więcej chodzi w zasadzie działania statków kosmicznych. Uzyskuje się ten efekt m.in. przy pomocy wirujących osiowo pól.
Albo inaczej to wyjaśnię. Multiuniwersum jest nieskończone we wszystkich kierunkach. Czyli dowolny obiekt, a tym każdy człowiek, ma wyjściowo nieskończoną szybkość w stosunku do dowolnego kierunku. Cała sztuka polega na ograniczeniu szybkości w którymś kierunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz