piątek, 26 czerwca 2009

Umarł król...

Mamy piątek, podwójnego trzynastego.
Dzisiaj obiegła świat wiadomość, że od wczoraj Michael Jackson nie żyje.

Na pewno? Może tylko powrócił do domu wśród gwiazd?

Poniżej teledysk:

środa, 24 czerwca 2009

Czyste i nieczyste

W "Biblii" jest podział na zwierzęta "czyste" i "nieczyste", tych drugich nie wolno Żydom jeść.
Ale chyba wszyscy przyjmowali nakaz Jahwe na wiarę, nie dociekając stojącej za nim idei. Skąd właściwie ten podział?
Otóż zwierzęta potrafią ze sobą rywalizować, lecz tylko najbardziej ohydne formy życia posuwają się do pożerania (mordowania) przedstwicieli własnego gatunku, gdy ilość pożywienia (dóbr) w ich środowisku jest ograniczona. Nawet wirusy i bakterie tak nie postępują.
Ciekawe, gdzie w tej klasyfikacji znaleźliby się ludzie?

wtorek, 23 czerwca 2009

Opętani

Właśnie oglądam program telewizyjny "Strefa Tajemnic". Odcinek poświęcony jest opętaniom.
Taka opętana osoba zachowuje się dosyć spektakularnie - dziwny wyraz twarzy, oczy wykręcone białkami na wierzch, przekleństwa rzucane basem. Czasem przedmioty unoszą się w powietrzu. Miałoby to rzekomo świadczyć o istnieniu zła.
Tylko coś mi tu nie pasuje - jaki interes miałoby zło w odstawianiu takiej sztampowej szopki? Nie takie to zło straszne, skoro posuwa się do aż takich kretynizmów by dowieść własnego istnienia.
A może jednak stoi za tym Szatan, próbujący pokazać poziom ludzkiego intelektu? W takim razie pierwszą rzeczą, jaką należałoby zrobić z opętanym, to przeprowadzić gruntowne skany za pomocą tomografii komputerowej albo rezonansu magnetycznego. Może owo siedlisko złego ducha wygląda jak ziarenko ryżu umieszczone gdzieś w mózgu. Badanie go mogłoby doprowadzić do skoku technologicznego w elektronice. Producentom mikroprocesorów brakuje pomysłów na ich dalszy rozwój, potrzebują nowych idei.

Kwestia unoszenia się rzeczy i pojazdów, nie posiadających śmigieł czy dysz rakietowych. Kluczem do zrozumienia jest uświadomienie sobie faktu, że prędkość elektronu na orbicie atomu jest skończona. Przypomina się cywilizacja Majów i Inków - znali koło, a jakże, ale nie wiedzieli do czego służy.

Poniżej piosenka z filmu "Egzorcysta 2 i 1/2" ("Repossessed"):


Od zarania ludzkości złe duchy wywoływały choroby, będące karą za grzechy. Aż wreszcie wynaleziono mikroskop. A przecież nawet "nadprzyrodzony" demon musi być z czegoś zbudowany i gdzieś mieszkać.

---dodane 24 lutego 2011 roku---
A jednak istnieje naturalne wyjaśnienie opętań.

czwartek, 18 czerwca 2009

Okrągły labirynt

Chyba popełniłem błąd, wrzucając do jednego bloga dwa oddzielne wątki - współczesne produkty oraz tajemnice przeszłości (i przyszłości). Ale trudno. Początkowo miało być tylko kilka wpisów sygnalizujących tematykę, teraz jakoś końca nie widać.

Poprzednio wspominałem o symbolu labiryntu wpisanego w okrąg. Jednak tym razem rozmyśliłem się, nie podam jego znaczenia;)

Lecz nie wszystko stracone, dociekliwi znajdą je w powieści "Grimpow. Sekret ośmiu mędrców" ("GRIMPOW. El camino invisible") Rafaela Abalosa.
Książka ma charakterystyczny symbol Ouroborousa na okładce.

"Pewnego zimowego dnia 1313 roku młodzieniec zwany Grimpow znajduje trupa mężczyzny w zaśnieżonych górach Ullpensu. Przerażony ponurym znaleziskiem odkrywa, że zmarły rycerz był posłańcem niosącym tajemniczy list i dziwny kamień. Przedmioty te całkowicie zmieniają jego życie i skierują go ku nowemu przeznaczeniu."

Ci mniej dociekliwi mają poniżej inny cytat, tym razem druga strofa z "Da laudis":
"Est Deus, quod es homo, sed novus homo,
ut sit homo quod Deus, nec ultra vetus.
O pone, pone, pone, pone veterem,
o pone veterem, assumne novum hominem!
"

To po łacinie. Tak dla utrudnienia.

Ciekawe, czy ludzkość podoła swojemu przeznaczeniu? A może rację ma sceptycznie nastawiony do całego przedsięwzięcia Szatan?

wtorek, 16 czerwca 2009

Życie wieczne

Jest takie powiedzenie "zbyt dobry by długo żyć". Odnosi się do spostrzeżenia, że niektórzy ludzie umierają w młodym wieku, rzadko dożywają sędziwej starości. Czasem dają początek ideom, które po ich śmierci zmieniają świat.

Ostatnio oglądałem film "Labirynt Fauna" ("Pan's Labyrinth"). Baśń, lecz raczej nie przeznaczona dla dzieci, gdyż krew się leje i trup gęsto ściele (jak to zbyt często bywa w świecie ludzi). Poniżej trailer:



Zaciekawił mnie pewien szczegół - symbol labiryntu w kształcie koła. Ewidentnie nie znalazł się tam przypadkiem, ściśle pasuje do tematyki filmu. Ale może kiedy indziej omówię jego znaczenie.

Akcja rozgrywa się podczas hiszpańskiej wojny domowej. Film opowiada o dziewczynce, będącej reinkarnacją córki króla podziemnego świata. Ojciec chce ją sprowadzić z powrotem, na Ziemi rozmieścił wejścia do swojego świata pilnowane przez przerażająco wyglądających faunów.
Dziewcznynka odkrywa jedno z nich, dowiaduje się kim jest. Lecz by wrócić do swojego świata musi przejść serię prób. Na koniec zostaje zastrzelona i... wraca do ojca. Czyli na ziemi leży trup, ludzie opłakują jej śmierć, a ona żyje w innym świecie. Jak to możliwe?

Można sobie to tłumaczyć na dwa sposoby: mistyczny i techniczny. W mistycznym nadprzyrodzona dusza oddziela się od ciała i trafia do innego świata. Pozornie podobny wątek jest w wielu religiach, choćby w chrześcijańskim micie o Niebie.

Mało kto zwrócił uwagę na fakt, że w religii katolickiej jest dogmat wniebowstąpienia m.in. Jezusa i jego matki - Maryi. Nie duchem, lecz wraz z ciałem. Drugi z katolickich dogmatów mówi o zmartwychwstaniu zmarłych, które ma nastąpić tuż przed powstaniem nowego świata. Świadkowie Jehowy dopatrzyli się, że ma to być tylko 144000 "zbawionych". Muzułmanie wierzą, że w Raju będą mogli korzystać z kobiecych wdzięków (bez ciała to byłoby nieco utrudnione).

Pozornie to niemożliwe, by po śmierci odzyskać ciało i żyć nadal. W dodatku jakieś zupełnie niemistyczne.

I teraz dochodzę do wyjaśnienia technicznego. Dysponując odpowiednią technologią, można z próbki DNA zrekonstruować kompletne ciało. Inna technologia umożliwiłaby za życia skopiowanie świadomości i wgranie jej do nowego ciała. Wątek był już wielokrotnie poruszany w literaturze i filmach. Ale w jednym one się mylą. Opracowanie takiego urządzenia nie tylko kwestia postępu techniki, ale zupełnie innego obrazu świata, przy którym nasz współczesny przypomina płaską Ziemię w centrum Wszechświata.

Pozostanie kwestia moralana - czy każdy mogłby skorzystać z tego typu nieśmiertelności? A może tylko najbogatsi? A może, jak sugerują religie, tylko ci, którzy na to zasłużyli swoim życiem i postawą?

Sam już nie wiem, co mam sądzić o tym, co czasem mi się napisze ;)

poniedziałek, 1 czerwca 2009

Sztuka

Trochę się opóźnia dodawanie kolejnych wpisów. Cóż, mnóstwo pomysłów, ale ich realizacja potrzebuje czasu. Jeden taki wpis to nawet kilka godzin, a zbieranie materiałów mogło trwać lata.

Poza tym totalne niezrozumienie. I pomyśleć, że niektórzy ludzie, wydawałoby się na poziomie, kompletnie nie mają pojęcia na czym polega twórczość artystyczna - malowanie obrazów, pisanie książek, tworzenie nowych urządzeń.

Cóż, na całym świecie w telewizji leci "StarTrek", "Gwiezdne Wrota", a u nas "Plebania" i "Złotopolscy". Nie bez powodu, program telewizyjny układa się pod preferencje typowego widza.

Ciekaw jestem, kiedy w Polsce powstanie serial z prawdziwego zdarzenia, lub choćby gra komputerowa. To nie kwestia pieniędzy, lecz chęci i pomyłu. Jakby co, to służę scenariuszem:)