poniedziałek, 30 maja 2016

Powiększanie zasięgu radiotelefonów PMR 446 (PMR greater range mod.)

Mój wynalazek sprzed kilku lat. Udostępniam dla dobra ludzkości :)

Problemem fabrycznych radiotelefonów PMR są zbyt krótkie anteny. Teoretycznie różnice parametrów poszczególnych typów anten są minimalne, w praktyce jednak wyraźnie zauważalne, szczególnie podczas przemieszczania się radiotelefonu (zaniki sygnału).

Po prostu nie wynaleziono dotychczas niczego lepszego niż standardowa antena ćwierćfalowa (dla pasma PMR 446 MHz to będzie ok. 16cm). Są możliwe też dłuższe anteny, ale w nich lepsze parametry wynikają z zawężenia wiązki sygnału, co w przypadku radiotelefonu przenośnego używanego w różnych pozycjach niekoniecznie jest korzystne.

Jednak przeróbki oryginalnych anten w radiotelefonach PMR nie są legalne i wiążą się z utratą homologacji urządzenia. Dłuższe anteny są też mniej wygodne od oryginalnej.

Ale do problemu można podejść z odwrotnej strony (dosłownie!):
Każda antena składa się z dwóch elementów - promiennika i przeciwwagi. Zapomina się właśnie o przeciwwadze, a ma taki sam wpływ na parametry co sam promiennik.
W radiotelefonach przenośnych przeciwwagę stanowią obwody masy na płytce drukowanej i baterii, w droższych profesjonalnych modelach aluminiowe chasis. Sprawuje się to średnio.

Zamiast ulepszać antenę można ulepszyć jej przeciwwagę. Wystarczy dolutować do masy na płytce tuż obok lutowania anteny kawałek drutu w izolacji o długości ok. 16...16,5cm (+ odizolowana końcówka na lutowanie ok. 0,3...0,5cm), to ćwierć długości fali pomniejszone o tzw. współczynnik skrócenia (na przewodzie jest inna długość fali niż w próżni). Następnie ułożyć wzdłuż w dół obudowy.

Antena wraz z przeciwwagą stworzą dipol półfalowy. Odbierany przez ramię przeciwwagi sygnał będzie w przeciwnej fazie niż sygnał pochodzący z anteny, co da nieco lepszy i stabilniejszy odbiór.

Przeróbka jest całkowicie niewidoczna z zewnątrz, jednak jak każda ingerencja w obwody może skutkować utratą gwarancji.

sobota, 7 maja 2016

Zasady montażu alarmów

Ponoć to jakaś tajna wiedza tajemna. Więc wyjaśniam :)

Najczęściej spotykanymi czujnikami są pasywne podczerwieni. Tam w środku jest tranzystor wykrywający podczerwień, zakryty specjalną soczewką, która kształtuje wiązkę (obszar) na którą reaguje tranzystor.
Taki czujnik wykrywa poruszanie się obiektów o temperaturze różniącej się od otoczenia (za wykrywanie ruchu odpowiedzialne są załamania soczewki, które powodują zmiany poziomu przemieszczającego się sygnału).
Pasywne czujniki podczerwieni mogą mieć różne charakterystyki wiązki w zakresie których reagują, np. wąską kurtynę, lub całe pomieszczenie (najczęściej montowane na suficie). Można tak zamontować, by np. reagowały na obiekty na pewnej wysokości, a nie tuż nad ziemią, wtedy wykryją ludzi, ale nie zwierzęta domowe. Nie powinny być nakierowane na słońce, najlepiej żeby w ogóle nie w kierunku okien, oraz gdzie są jakieś przepływy powietrza o innej temperaturze.

Centralka alarmowa z reguły reaguje na zmiany rezystancji, więc przecięcie lub zwarcie kabla prowadzącego do czujnika wywoła alarm.
Są 3 możliwe rodzaje linii przewodowych: reagujące na zwarcie, reagujące na rozwarcie, oraz właśnie reagujące na zmianę rezystancji. W nowszych systemach może być stosowana transmisja bezprzewodowa (np. Bluetooth lub ZigBee), dzięki czemu nie trzeba ciągnąć kabla, jednak zachodzi konieczność wymiany baterii w czujniku raz w roku.

Istnieją również czujniki kontaktronowe montowane na oknach. Składają się z dwóch części: magnesu i kontaktronu, czasem jeszcze rezystora (zależy od ustawień centralki). Otwarcie okna lub drzwi odsunie magnes od kontaktronu i ten się rozłączy, na co zareaguje centralka alarmowa.

Kolejnymi czujnikami są ultradźwiękowe, działające na zasadzie efektu Dopplera. Stosuje się je głównie w alarmach samochodowych. Piezokryształ emituje ultradźwięki, odbierane przez mikrofon, jeśli jakiś obiekt będzie się poruszał spowoduje to zmianę częstotliwości odbieranego dźwięki i przesłanie sygnału do centralki alarmowej.
Wewnątrz takich czujników znajduje się wyspecjalizowany mikroprocesor analizujący sygnał.

Z kolei czujniki radarowe (mikrofalowe) stosuje się dosyć rzadko, głównie w domkach jednorodzinnych, bo mogą reagować na obiekty poruszające się za ścianą.

Do ochrony dużych obszarów i granic stosuje się czujniki sejsmiczne, reagujące na wibracje ziemi wywołane krokami człowieka. Taki czujnik składa się ze specjalnego światłowodu, zakopywanego pod ziemią. Mikroprocesor analizuje zmiany światła biegnącego światłowodem i odróżnia kroki ludzkie od zwierzęcych i wibracji wywołanych np. przez przejeżdżające w pobliżu samochody.

Kolejną możliwością są czujniki z wiązką światła emitowaną przez reflektor podczerwieni lub laser. Współcześnie dosyć rzadko stosowane, bo kłopotliwe w montażu.

Dawno temu istniały też systemy reagujące na zerwanie cienkiego drucika.

Centralka alarmowa daje możliwość zaprogramowania stref. Przykładowo, jeden z programów aktywuje czujniki zewnętrzne, a jednocześnie nie reaguje na sygnały z czujników w pomieszczeniach, w których przebywają domownicy, co umożliwia ochronę podczas snu.
Niektóre linie mogą działać z opóźnieniem. Stosuje się to do ochrony pomieszczenia, w którym zamontowany jest jakiś interfejs włączający i wyłączający centralkę, aby dać czas na jej dezaktywację. Najczęściej stosuje się klawiaturę numeryczną do podawania kodu, choć możliwe są inne rozwiązania, np. klucz rezystancyjny (2 rezystory), pastylka Dallas z chipem, czytnik odcisków palców, czytnik kart NFC itd.
Na klawiaturze często umieszczony jest przycisk uruchamiający alarm i powiadamiający stację monitorowania.

Centralka może być podłączona do stacji monitorowania, np. policji lub prywatnej agencji ochrony. Dawniej stosowano połączenie linią telefoniczną (centralka wybierała numer telefonu stacji monitorowania), współcześnie raczej radiowo (do kilkunastu kilometrów) lub przez sieć telefonii komórkowej.
W przypadku uruchomienia alarmu operator stacji monitorowania dzwoni pod podany numer telefonu by zweryfikować alarm. Jeśli osoba odbierająca nie zna hasła, to jest wysyłany patrol interwencyjny.