środa, 4 września 2013

Kody sterujące do telefonów GSM

Alcatel
*#06# - wyświetlenie IMEI
000000* - menu serwisowe, monitor sieci
*#0048# - zmiana języka na polski

Bosch
*#06# - wyświetlenie IMEI
*#3262255*8378# - monitor sieci
*#0000# - zmiana języka na domyślny (angielski)

Dancall
*#06# - wyświetlanie IMEI
000000* - menu serwisowe
*#0048# - zmiana języka na polski

Ericsson
*#06# - wyświetlenie IMEI
*< - wersja oprogramowania
*<<** - wersja oprogramowania
<<*><* - wersja oprogramowania
>*<<*<* - wersja oprogramowania, menu serwisowe
< 0000 - angielska wersja menu
*#0000# - zmiana języka na domyślny (angielski)
**04*0000*0000*0000# - wejście do menu bez karty SIM (po komunikacie "Wrong PIN" wcisnąć No)

Motorola
*#06# - wyświetlenie IMEI
[*][*][*]113[*]1[*][ok] - włączenie/wyłączenie monitora sieci ([*] - dłuższe wciśnięcie klawisza * aż pojawi się kwadrat)

Nokia
*#06# - wyświetlenie IMEI
*#Mode - wersja oprogramowania
*#170602112302# - wersja oprogramowania (1610, 1630, 2110)
*#170602112392# - wersja oprogramowania (2110)
*#682371158412125# - wersja oprogramowania (2110, 9000)
*#3110# - wersja oprogramowania (3110)
*#8110# - wersja oprogramowania (8110, 8148)
*#9999# - wersja oprogramowania (2110, 6110, 6130, 6150)
*#0000# - wersja oprogramowania
*3370# - EFR (lepsza jakość dźwięku kosztem skrócenia czasu czuwania o 5%)
#3370# - wyłączenie EFR (wyłączenie lepszej jakości dźwięku)
*4720# - HR (dłuższy o 30% czas czuwania kosztem gorszej jakości dźwięku)
#4720# - wyłączenie HR (wyłączenie dłuższego czasu czuwania)
*#92772689# [*#war0anty#] - tryb serwisowy (6130)
*#92702689# - tryb serwisowy, kod gwarancyjny
*#3283# - data produkcji (2110, 9000)
*#746025625# [*#sim0clock#] - sprawdzenie czy zegar karty SIM można zatrzymać
**04*PIN*PIN*PIN# - ominięcie simlocka (3110, 5110) (naciskać strzalki i przytrzymać C do wyczyszczenia ekranu)
6232 - data produkcji (3110, 8110, 8148)
7332 - data ostatniej naprawy (3110, 8110, 8148)
7832 - data nabycia telefonu (3110, 8110, 8148)
7968 - numer seryjny (3110, 8110, 8148)
37832 - ustawienie daty nabycia telefonu (3110, 8110, 8148)
#pw+1234567890+n# - informacje o simlocku (n - cyfra od 1 do 4)

Philips
*#06# - wyświetlenie IMEI

Sagem
*#06# - wyświetlenie IMEI
Menu,5,1,1,# - menu serwisowe

Samsung
*#06# - wyświetlanie IMEI
*#9999# - wersja oprogramowania
*#0837# - wersja oprogramowania
*#0377# - informacja o pamięci
*#0246# - informacja o pamięci
*#0324# - monitor sieci
*#0523# - kontrast wyświetlacza

Apple
*3001#12345#* - tryb pomiaru pola. Poniżej -100dbm może być problem z zasięgiem.

piątek, 23 sierpnia 2013

Test magnetyzerów paliwa, cz.2

Tym razem samochód Toyota Auris, ten sam silnik co w Yarisie 1,33l 100KM. Po założeniu (nie wiem jak przed) wyraźny problem z dynamiką, z podjazdem na nieco strome wzniesienie na 2 biegu, ale samochód prawie 300kg cięży i dużo większy, mniej więcej taki:
Średnie zużycie paliwa na Chorwację wyniosło 7,9l/100km. Trzeba go było nieco cisnąć na autostradzie na Słowacji, by dało się utrzymać prędkość rzędu 130km/h.
Postał na tej Chorwacji tydzień przed hotelem. Potem powrót. Samochód wyraźnie lżejszy, jakby nie miał problemu z utrzymaniem szybkości na autostradzie. Fakt, że silnik i tak mały jak na auto tej wielkości, ale radził sobie. Po zatankowaniu na Węgrzech paliwa starczyło mi do samego domu, choć już na rezerwie.  Wskazanie średniego zużycia paliwa wyniosło 6,1l/100km.
Po powrocie przez kolejne dwa tygodnie przejeździł po mieście 180km, w tym czasie średnie zużycie paliwa pokazał na 6,9l/100km. Nie miał żadnych problemów z podjazdem na tamto wzniesienie na 2 biegu, nawet mógł przyspieszać pod górkę.
Charakterystyczną cechą jazdy w mieście był prawie brak efektu hamowania silnikiem - po zdjęciu nogi z pedału gazu samochód niewiele traci na szybkości, pędzi sobie przed siebie, często trzeba używać hamulców.

Nie sprawdzałem emisji spalin przed i po zamontowaniu magnetyzera.

Samochód cięższy, więc wpływ magnetyzera bardziej się uwidocznił. Dziwne to, że najwyraźniej magnetyzer zaczął działać po przejechaniu ok. 1000km, jak to twierdził producent. Na pewno nie kwestia usunięcia nagaru z cylindrów, bo przed montażem miał przebieg ok. 400km. Żadne prawidła fizyki tego nie wyjaśniają, chyba że chodzi tu o jakieś nieznane energie :)

Dziwne jest też to, że po zdemontowaniu z tamtego Yarisa zużycie paliwa na trasie długości 200km wyniosło ok. 4,5l/100km, tak samo jak przy zamontowanym magnetyzerze (przed montażem tak nisko nigdy nie schodził), więc jakby magnetyzer działał... jeszcze jakiś czas po jego deinstalacji. Jak długo to nie wiem, nie mam już dostępu do tamtego samochodu.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Ateizm a religijność

Wspaniale być ateistą, bo jest się integralną częścią otaczającej rzeczywistości. Jednością z innymi ludźmi, z przyrodą, z Ziemią, z Wszechświatem :)
To jedność jak najbardziej fizyczna, każda molekuła w ciele jest wymieniana z otoczeniem przynajmniej kilkukrotnie w ciągu życia, a z każdym oddechem wdycha się średnio 6 molekuł które ktoś kiedyś wydychnął w jednym wydechu.
Być może istnieje też jedność poza materią, jakaś substancja która tworzy materię, przenika i podtrzymuje w istnieniu. Kiedyś była nazywana eterem, później czasoprzestrzenią, polem kwantowym, miłością... Dzięki temu każda molekuła może się natychmiast komunikować z każdą inną molekułą.

Z powodu tej jedności jakiekolwiek działania przeciwko innym ludziom są jednocześnie działaniami skierowanymi przeciwko sobie.
Z ludźmi jest jak z komórkami w jednym organizmie, każda pełni jakąś funkcję, a jednocześnie jest potrzebna innym komórkom. Jeśli jakakolwiek komórka jest odrzucona, to stan choroby, początek nowotworu który może zabić cały organizm.

Materia ciągle zmienia swoją formę, życie jednostki przychodzi i odchodzi, ale gatunek musi trwać. Nie mają sensu inne działania niż dla dobra innych ludzi. Bo własne życie jest ulotne, jedynie gatunek jako całość ma szansę przetrwać. Kiedyś też gatunek wyginie, więc można po sobie pozostawić gatunki potomne na innych planetach, by podtrzymać tą sztafetę życia.

Natomiast osoby wierzące w byty nadprzyrodzone żyją w przekonaniu, że jakaś ich cząstka będzie żyć wiecznie bez ciała. To powoduje separację ludzi miedzy sobą, konflikty, każdy ciągnie do siebie. Są więzi pionowe z domniemanym duchem, lecz brakuje więzi poziomych między samymi ludźmi.

sobota, 27 lipca 2013

Montaż anteny CB

Antena CB-Radia na dachu samochodu może o coś zaczepić gdy jest długa (w garażach podziemnych i prywatnych zazwyczaj wysokość wynosi 1,9...2 metry), natomiast krótsze niż 1 metr mają bardzo słabe parametry, a z podstawą magnetyczną łapią więcej zakłóceń niż sygnału użytecznego.

Kompromisem pomiędzy długością anteny a wysokością całości może być montaż na pokrywie bagażnika. Przykładowa fotografia znaleziona gdzieś w sieci:
Uchwyt pochodzi od któregoś z producentów anten profesjonalnych i dla radioamatorów (np. Diamond, Comet).

Aby jednak taka antena przyzwoicie działała, należy zastosować pewną sztuczkę. Otóż wszelkie metalowe przedmioty obok i powyżej cewki silnie zakłócają charakterystykę anteny i obniżają jej parametry. Więc wykluczony jest montaż typowej anteny dachowej z cewką w podstawie. Na fotografii jest antena helikalna (z cewką wzdłuż całej długości). Lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie anteny z cewką pośrodku lub na szczycie. Raczej trudno znaleźć wersje z cewką na szczycie, ale istnieją z cewką pośrodku zamiast w podstawie (np. Sirio):
Jeśli cewka znajdzie się mniej więcej na poziomie dachu lub tuż powyżej, to górna (promieniująca) część anteny będzie wystawać ponad obrys samochodu nie więcej niż ok. 0,5....0,7 metra, więc cały samochód z anteną może się zmieścić w 2 metrach. Jednak całość powinna działać zdecydowanie lepiej niż anteny półmetrowe umieszczone na dachu, bo fizyczna długość anteny wyniesie 1...1,4 metra (anteny poniżej 1/10 długości fali gwałtownie tracą sprawność, dla CB ta granica to ok. 1...1,2 metra).

poniedziałek, 22 lipca 2013

Wyposażenie obowiązkowe samochodów w Europie

Lista obowiązkowego wyposażenia samochodu:
  • bezpieczniki zapasowe (Słowacja) 
  • żarówki zapasowe (Słowacja, Słowenia, Chorwacja) 
  • kamizelki odblaskowe wewnątrz kabiny (Słowacja, Węgry, Austria, Chorwacja, w Czechach trzeba mieć założoną podczas prowadzenia samochodu) 
  • trójkąt (w Turcji 2 trójkąty) 
  • gaśnica 
  • apteczka (Austria, Węgry, Słowenia, Chorwacja, na Słowacji w plastikowym pojemniku i z agrafkami) 
  • koło zapasowe (Słowacja, Czechy) 
  • klucz do kół (Słowacja, Czechy) 
  • podnośnik (Słowacja, Czechy) 
  • linka holownicza (Słowacja, Węgry) 
W niektórych krajach przepisy nakazują posiadanie zapasowych okularów, jeśli u kogoś są wymagane, ale nie znalazłem w których.

W Czechach, Bułgarii, na Słowacji i Słowenii obowiązuje jazda na światłach. W Austrii nie. Na Chorwacji (oprócz listopada - marca), Ukrainie, w Grecji oraz Portugalii ZAKAZANA jest jazda w dzień z włączonymi jakimikolwiek światłami, w tym dziennymi. 

W Austrii zakazane jest używanie CB-Radia niehomologowanego na ten kraj. Oraz ołowianych ciężarków do wyważania kół. W Bułgarii, Chorwacji, na Cyprze, w Hiszpanii, Irlandii, Macedonii, na Malcie, w Rosji, Serbii, Słowenii, Szwajcarii, Szwecji i Turcji potrzebne jest zezwolenie na CB. 

We Francji trzeba mieć certyfikowany przez władze alkomat (mandat za brak to 11 euro)  

Konwencja Wiedeńska przewiduje możliwość zaostrzenia przepisów przez poszczególne kraje odnośnie wyposażenia samochodu. Chodzi o to, że są przepisy o warunkach technicznych pojazdów (w Polsce wymagają gaśnicy i trójkąta) i samochód musi spełniać te wymogi z kraju pochodzenia, oraz dodatkowo są przepisy prawa o ruchu drogowym, te muszą spełniać wszyscy (tu mogą być wciśnięte np. kamizelki)

czwartek, 4 lipca 2013

Model 31

Strona Ryszarda Walo: http://www.model31.pl/

Takie tam...

Najprawdopodobniej istnieje jakaś płaszczyzna rzeczywistości, niedostrzegalna zmysłami, najprawdopodobniej poza czasem i przestrzenią. Najprawdopodobniej generuje ona materię, poprzez zakłócenie w niej samej.
Prawdopodobnie właśnie przez to generowanie materia jest połączona z ową płaszczyzną. Mózg człowieka też jest połączony, przez co podświadomość może odbierać informacje i zmieniać stany kwantowe materii, dlatego myśli zdają się wpływać na rzeczywistość, na zbiegi okoliczności (może to mieć dwa wyjaśnienia - człowiek nieświadomie modyfikuje swoje zachowania na podstawie tych informacji, albo wpływa myślami na ten zapis).
Właśnie modlitwa to jeden ze sposobów dostarczenia fizycznego bodźca niezbędnego do przeprogramowania własnej podświadomości, oraz wpłynięcia na własne zachowania lub zbiegi okoliczności, przez co modlitwy czasem zdają się być skuteczne. Choć nie ma znaczenia do czego człowiek się modli, która religia (czy monoteistyczna czy politeistyczna), bo przedmiot lub wyobrażenie bóstwa pełni właśnie rolę owego niezbędnego fizycznego bodźca.
W tej płaszczyźnie jest również zapisana zawartość pamięci człowieka, tak samo jak wszelkich innych wydarzeń, bo jest poza czasem.
Ale ta płaszczyzna nie jest żadnym Bogiem lub duszą, sama w sobie nie posiada ani świadomości ani inteligencji, nie działa celowo, kieruje się jedynie przypadkiem i minimalizacją energii, choć może przejawiać świadomość i inteligencję poprzez żywe istoty, poprzez ich umysły. Jednak w pustym miejscu kosmosu gdzie nie ma życia, nie ma też świadomości.
W tej płaszczyźnie zawarta jest nieskończona ilość niezależnych wszechświatów różniących się skalą przestrzeni i czasu, każdy kolejny wszechświat przechodzi w następny poprzez czarne dziury (np. nasz Wszechświat jest jakby czarna dziurą będącą budulcem atomu innego wszechświata, on kolejnego, a każdy atom w naszym Wszechświecie jest zbudowany z takich czarnych dziur będących kompletnymi wszechświatami). Taka nieskończoność w górę i w dół.
W nieskończoności nie ma centralnego miejsca, z którego jakiś byt mógłby pociągać za sznurki, więc nie może być żadnego Boga w sensie istoty nadprzyrodzonej i doskonałej. Biblia, jeśli podaje prawdziwe informacje, co najwyżej wspomina o procesie terraformacji Ziemi, tak jak ludzie też kiedyś przybędą na inne planety i stworzą tam życie oraz innych ludzi, dostosowanych do lokalnych warunków. Choć oczywiście to może być tylko mit i ewolucjoniści jednak mają rację :)

W każdym razie wszystko jest ze wszystkim połączone, stanowi jedność. Ludzkość też stanowi jedność, jeden organizm, w którym każda komórka-człowiek pełni jakąś funkcję. Ich losy są połączone, kiedy komórki zaczynają ze sobą walczyć organizm choruje i może umrzeć.

Miłość to jedność, skoro wszystko jest połączone, to tym samym miłość jest realnie istniejącym bytem fizycznym, podstawą istnienia rzeczywistości, jej budulcem.

niedziela, 16 czerwca 2013

Moment obrotowy a moc

Aby przejechać samochodem z puntu A do punktu B trzeba wykonać pracę.
Wzory:
  1. praca=siła*droga
    lub:
  2. praca=moc*czas
    więc szybkość:
  3. droga/czas=moc/siła
Czyli im wyższy moment obrotowy (siła*ramię) przy tej samej mocy, tym mniejsza szybkość (np. obrotowa silnika, jazdy) dla wykonania tej samej pracy, czyli pokonania tej samej odległości z taką samą szybkością.
Dlatego silniki diesla mają wyższe momenty obrotowe niż benzynowe o tej samej mocy, po prostu wolniej się kręcą i przez to wykonają taką samą pracę. Różnice obrotów i momentu są korygowane przez przekładnie o różnym przełożeniu, do kół dociera taka sama energia.

Dla wykonania większej pracy trzeba zwiększyć moc silnika, nie ma innej opcji.

-----dodane-----
Ogólny wzór na moc:
moc [W] = moment obrotowy [Nm] * prędkość kątowa [rad/s]

sobota, 15 czerwca 2013

Diesel czy benzyna

Ostatnio dostrzegam sporą popularność samochodów osobowych z silnikiem diesla. Cóż, widocznie marketing, bo te silniki mają same wady :)

Jedyną ich zaletą jest nieco niższe zużycie paliwa. Załóżmy, że w porównaniu z benzynowym spali mniej o 1 litr /100 kilometrów, co przy cenie litra paliwa 5 zł (to obliczenia szacunkowe) i różnicy w cenie samochodu 10 tysięcy zł zwróci się po przejechaniu 200 tysięcy kilometrów, potem przejechanie każdych 100 kilometrów będzie tańsze o 5 zł.

Wad jest już dużo więcej. Diesle źle znoszą krótkotrwałe przejażdżki na krótkim dystansie i korki, wolno się rozgrzewają (blok silnika jest z żeliwa zamiast z aluminium), a po zakończeniu gwarancji lubi się popsuć turbina, dwumasowe koło zamachowe, wtrysk lub filtr cząstek stałych, naprawa każdej z tych awarii pochłonie ok. 10 tysięcy zł, co przesunie okres amortyzacji o kolejne 200 tysięcy kilometrów, to jak pogoń za horyzontem. Jeśli popsuje się kilka z tych części, to koszty naprawy mogą przewyższą wartość samochodu (dlatego firmy pozbywają się samochodów służbowych po 5 latach, ich trzymanie staje się nieopłacalne).

Przyspieszenia samochodów z dieslem też są niższe. Wydaje się, że powinno być odwrotnie, bo diesle osiągają znacznie wyższe momenty obrotowe. Ano nic z tego, bo liczy się jedynie moc silnika, wielkość maksymalnego momentu obrotowego nie ma absolutnie żadnego znaczenia.
W przypadku momentu ważny jest jedynie przebieg jego charakterystyki (wysokość w stosunku do obrotów), to ma wpływ na elastyczność silnika, a diesle mają turbiny, dzięki którym pozornie jest korzystniejszy. Ale tylko pozornie, gdyż turbina potrzebuje czasu do zadziałania, dlatego w autach sportowych z reguły nie ma turbosprężarek, psują odpowiedź silnika na naciśnięcie pedału przyspieszenia, co przy jeździe na krętych drogach potrafi być wręcz niebezpieczne.

Nie będę szukał wzorów wyjaśniających co chodzi z tym brakiem wpływu momentu obrotowego na parametry samochodu. Ale aby zrozumieć o co chodzi, wystarczy porównać prędkości obrotowe silników diesla i benzynowych. Benzynowe po prostu osiągają dużo wyższe obroty, więc przy tej samej prędkości jazdy potrzeba większego przełożenia przekładni, a przekładnia obniżając obroty na wyjściu jednocześnie powiększa moment obrotowy, dlatego przy tej samej mocy silnika do kół dociera to samo.

Podsumowując, diesel może być opłacalny jedynie w przypadku, gdy samochód służy głównie do dalekich i częstych podróży. Jeśli to samochód tylko po to, by czasem pojechać na miasto, nieco rzadziej do innego miasta, zdecydowanie wygrywa benzyna.

sobota, 30 marca 2013

Dezynfekcja wody

Woda występująca w przyrodzie z reguły nie nadaje się do picia, ze względu na występujące w niej wirusy, bakterie i pasożyty. Więc przed spożyciem zawsze należy ją uzdatnić jedną metod:
  • Przy pomocy gotowania:
    Na poziomie morza wystarczy gotować przez minutę, na każde 300 metrów wysokości dodać kolejną minutę, 10 minut wystarczy.
  • Przy pomocy jodyny:
    5...10 kropli na litr dla 2% roztworu jodyny, 8...16 kropli na litr dla 10% roztworu jodyny, wstrząsnąć i odczekać minimum pół godziny.
  • Przy pomocy wybielacza chlorowego (podchlorynu sodu NaOCl 5,25%):
    2...4 krople na litr, wstrząsnąć i odczekać minimum pół godziny. Roztwór podchlorynu sodu jest używany jako wybielacz, a w wyższym stężeniu służy do chlorowania wody w wodociągach miejskich.
  • Przy pomocy promieniowania ultrafioletowego pochodzącego ze Słońca (SODIS):
    Nalać do butelki PET wodę, zakręcić, wystawić na działanie promieni słonecznych na minimum 8 godzin. Przeciwległą stronę butelki można pomalować na czarno lub wyłożyć folią aluminiową odbijającą światło.
  • Przy pomocy tabletek (z jodem i chlorem) odkażających wodę:
    Czasem są w sprzedaży w sklepach ze sprzętem turystycznym lub w aptekach (rzadko w Polsce). W pokrowcu wojskowych manierek znajduje się kieszonka przeznaczona na te tabletki.
Odkażenie wody nie powoduje usunięcia z niej zanieczyszczeń chemicznych, w takim przypadku należałoby dodatkowo zastosować filtrowanie.
Oczyszczoną wodę można dłużej przechowywać jedynie w pojemnikach, przez które światło nie ma dostępu.