sobota, 3 czerwca 2023

Różnica pomiędzy rosyjskimi i polskimi politykami

 Jak w zeszłym roku zacząłem się interesować rosyjskimi mediami, kiedy je zaczęto banować w Europie, to uderzył mnie wysoki poziom rosyjskich polityków. A Chińczycy mają jeszcze wyższy.

To ludzie konkretni, o wysokiej kulturze osobistej, potrafią się wysłowić i wiadomo o co im chodzi. Przy nich polscy politycy to jakaś dzicz, ciągle manipulują i szczują.

Oczywiście rosyjscy i chińscy politycy nie zawsze mówią prawdę, ale w tym sensie, że nie całą prawdę, bo każdy popełnia błędy i czasem ma coś do ukrycia, ale wiedzą co przemilczeć, lub jak coś powiedzieć aby się nie pogrążyć. Natomiast polscy po prostu łżą na bezczelnego i nigdy nie można polegać na tym, co się deklarują, mówią co innego i robią co innego. I w tym sensie rosyjscy i chińscy wzbudzają o wiele większe zaufanie, bo jak coś się zadeklarują, to po prostu to realizują.

Może w demokracji jest taka negatywna selekcja i wybory wygrywają ci, którzy najskuteczniej kłamią. W Rosji, a tym bardziej w Chinach, nie muszą okłamywać wyborców, bo w zasadzie nie mają konkurencji w wyborach, konkurencja jest zdelegalizowana.

W Rosji i Chinach urzędnicy (bo trudno ich nazwać politykami w zachodnim sensie, to administracja rządząca państwem, która sama wybiera swoich członków) nie podlegają naciskom ze strony wielkiego biznesu i banków. To znaczy mogą realizować to, co uznają za najlepsze dla własnego państwa, a nie to, co danej firmie przyniesie większy zysk. Na Zachodzie jak polityk podpadnie wielkiej finansjerze, to ta go zniszczy przy pomocy mediów, więc politycy są ulegli.