sobota, 9 lutego 2019

Kto naprawdę rządzi światem?

Są różne teorie spiskowe. Ale statystyki wskazują jednoznacznie, że wśród najbogatszych ludzi i najważniejszych polityków jest wyjątkowo wysoki odsetek psychopatów (czyli osób pozbawionych empatii), w porównaniu do ogółu społeczeństwa. Wynika to po prostu z istniejących mechanizmów selekcji.

Niedawno ktoś mi zasugerował, że szejk który przyleci własnym samolotem nikogo nie zabije, i imigrant może.
Rzeczywistość jest jednak taska, że najbogatsi rzadko kiedy kogoś osobiście zabijają. W ogóle rzadko kiedy coś osobiście robią. Od tego opłacają ludzi, aby robili za nich. Także czasem zabijali.

Jeżeli ktoś upatrzy sobie kopaliny jakiegoś kraju i chce je przejąć, to najpierw próbuje przekupić władze. Jeśli się nie uda, to finansuje rewolucję. Albo rozmawia z zaprzyjaźnionym politykiem i ten posyła armię opłacaną przez podatników. Ilu przypadkowych ludzi od tego zginie, to nie ma żadnego znaczenia (tym właśnie cechuje się brak empatii), byle by został osiągnięty cel w postaci przejęcia kontroli i zysków z wydobycia.

Tak to działa.